Moje ulubione cisto do podjadania po kawałeczku to właśnie keks.
A że po Świętach został mi zapas, to jeszcze przez jakiś czas będzie mnie kusiło :)
Przygotowując to ciasto wzorowałam się na przepisie ze strony Kotlet.tv, zmniejszając jednak ilość bakalii. Z podanej porcji wychodzą dwa keksy, więc jeden można sobie śmiało zamrozić na potem :)
Składniki:
- 260g mąki
- 200 g bakalii ( u mnie mieszanka studencka)
- 200 g margaryny lub masła
- 1 szkl cukru pudru
- 6 jajek
- 1 łyżka proszku do pieczenia
Margarynę ucieramy z cukrem.
Białka ubijamy na sztywną pianę.
Do margaryny dodajemy żółtka, mąkę i proszek do pieczenia, miksujemy. Następnie dodajemy pianę z białek i delikatnie mieszamy. Na koniec dorzucamy bakalie, lekko przesypane mąką pszenną lub ziemniaczaną.
Ciasto przekładamy do foremek keksowych wyłożonych papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 40 minut. Najlepiej sprawdzić patyczkiem.
Smacznego!
też zawsze do keksa używam mieszanki studenckiej:) u mnie w tym roku o dziwo ciasta prawie nie zostały.
OdpowiedzUsuńa u nas chyba było ich za dużo:) zawsze mówię, że w przyszłym roku zrobię mniej.....;)
UsuńAch, kusisz tuż po świętach :) Wieki nie jadłam keksu i było to w dzieciństwie jedyne ciasto, z którego nie wydłubywałam bakalii. ;)
OdpowiedzUsuńhehe, a ja właśnie lubię tak poskubać :)))
Usuńmmmm pyszny
OdpowiedzUsuńDzięki za interwencję. Wiem juz od jakiegoś czasu,ze ktoś mi podkradł zdjęcia i przepisy... pisałam do googla, ale nic z tym nie zrobili ;/
OdpowiedzUsuńno właśnie szkoda:( często się spotyka zdjęcia z innych blogów i do tego jeszcze przepisy kopiowane słowo w słowo...
UsuńBardzo lubię keksy- robiła je zawsze moja prababcia :)
OdpowiedzUsuńu mnie keks stawiamy raczej na Wielkanoc :) co nie zmienia faktu, że kocham ciasto z taką ilością dodatków w środku ;D
OdpowiedzUsuńJaki ładny Ci się udał! Super!
OdpowiedzUsuńpiękne, kolorowe, aptyczne ciacho:) uwielbiam keksik własnie za tą róznorodość dodatków:) mniammm
OdpowiedzUsuńkeksy uwielbiam, choć nie robię
OdpowiedzUsuńKeksy i ja lubię wcinać. Jedne z lepszych ciast z bakaliami. :)
OdpowiedzUsuńno widzę, że keksika lubią wszyscy;))
OdpowiedzUsuńPiekłam jakiś czas temu , dziś chętnie spróbowałabym Twojego...
OdpowiedzUsuńKeks robię raz w roku, na Wielkanoc :)
OdpowiedzUsuńja i na Wielkanoc i teraz i w ogóle mogłabym go piec co tydzień ;))
Usuńmoja mama jak kupiła maszynę do pieczenia chleba i zrobiła chleb jakiś tam z książeczki dołączonej do maszyny, ale zamiast wody dodała mleka i wyszedł jej keks - tylko bez bakalii ;D
OdpowiedzUsuńhehe no proszę :) to fajnie, ja uwielbiam keksy!
Usuńpyszności! ;)
OdpowiedzUsuń