Nie ma to jak dom pachnący ciasteczkami...
Domowe, smaczne, proste do przygotowania!
Składniki ( ok. 25 niewielkich ciasteczek):
- 300 g mąki
- 70 g cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 140 g miękkiego masła
- garść rodzynek
- 1 jajko
- 3 łyżki mleka
Do miski wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia, cukier i rodzynki- mieszamy.
Następnie dodajemy masło, jajko , mleko i wyrabiamy ciasto.
Odrywamy po kawałku ciasta, formujemy kulki, lekko spłaszczamy i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni i pieczemy 20 minut ( ciasteczka powinny być upieczone na lekko złoty kolor).
Smacznego!
Ciasteczka tak pokazane zachęcają niesamowicie :) Śliczna jest Twoja córeczka :)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo, zjedzone w jej towarzystwie były jeszcze słodsze;))
Usuńtak, i ciasteczka i córunia śliczne :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, pozdrawiam!
UsuńJaka śliczna blond rodzynka:)
OdpowiedzUsuńhehe dziękuję, bardzo apetyczna rodzyneczka ;)
UsuńDziś miałam taką ochotę na ciasteczka , że już myślałam, że je poczynię. Kusisz Karmelko:)
OdpowiedzUsuńtrzeba sobie dogadzać, więc jeszcze zdążysz upiec dzisiaj ;)
UsuńAle Śliczna niunia ;*
OdpowiedzUsuńNajlepsze są domowe ciasteczka, a i w domu pachnie. A mając w domu taką śliczną pomocnicę to efekt murowany. Ciasteczka muszą być pyszne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńoj prawda, prawda! :)
UsuńNie ma to jak domowe ciasteczka! :) rodzynki -świetny dodatek!
OdpowiedzUsuńMoje dzieciaki dałyby sie pokroić za taką pełną miseczkę ciasteczek:)
OdpowiedzUsuńhehe coś o tym wiem, u nas jest tak samo;)
Usuńcórunia do ciastek się dorwała bo wie, co najlepsze:)
OdpowiedzUsuńcóra zadowolona i to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńOo i mały Karmelek :)
OdpowiedzUsuńŚliną masz córeczkę :) !
OdpowiedzUsuńKawa do tego i co mi więcej trzeba.
OdpowiedzUsuńRodzynki chętnie oddam lub zastapię żurawiną;-)
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa:)) pozdrawiam Was serdecznie!
OdpowiedzUsuńciasteczka pyszne, ale ta modeleczka cudowna!!!!!!!!!:D
OdpowiedzUsuńdziękuję!!
UsuńKarmel, urocza ta Twoja pociecha. Mniemam, że ciasteczka są słodkie, ale córa słodsza;) Sielsko, domowo, i smacznie - tez tak lubię!
OdpowiedzUsuńRenia dziękuję, domowo jak najbardziej:)
Usuńtez lubię jak w domu pachnie ciasteczkami, ja niedawno owsiane z pieca wyjęłam!
OdpowiedzUsuńZ takim pomocnikiem ciastka na pewno wyszły przepyszne!
OdpowiedzUsuńOdkryłam dopiero dzisiaj Pani blog w poszukiwaniu przepisu na jakieś ciasto za oknem szaro więc chciałam sobie jakoś osłodzić ten dzień. Bardzo mi się podoba Pani blog i te wszystkie smakowicie wyglądające potrawy. Wierzę, że znajdę tutaj dużo kulinarnych inspiracji. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńEwelina
Bardzo mi miło, zapraszam serdecznie do korzystania z przepisów:)
UsuńPozdrawiam również!