U mnie też zaczęło się pieczenie pierniczków , czyli można powiedzieć, że fabryka ruszyła :)
Rąk do pracy nie brakowało, a robota szła pełną parą!
Wykorzystałam sprawdzony przepis z zeszłego roku , który znajdziecie tutaj .
Dzieci nie mogły się już doczekać kiedy zagniotę ciasto, a foremki do wycinania pierniczków aż gotowały się w dłoniach ;))
Najlepszy moment to oczywiście degustacja i dekorowanie!
Na szczęście pierniczków wyszło dużo i udało mi się część schować, żebyśmy mogli zawiesić je na choince.
A Wy jaką choinkę będziecie mieli? Sztuczną czy prawdziwą?
Pozdrawiam gorąco!
moje które upiekłam w końcu listopada już zjedzone :), będą kolejne, będę lukrowała cukrem naturalnym, bo doszłam do wniosku, że te kupne ozdoby to sama chemia, a i drogie strasznie :), ale dla dzieci to radość :)
OdpowiedzUsuńtak, to prawda drogie są te ozdoby, ale dzieciom aż oczy się świeciły , a młodszej po prostu łatwiej było te pierniczki dekorować, bo pisaczki w sam raz do rączki pasowały:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńja w tym roku jeszcze nie piekłam pierniczków:(
OdpowiedzUsuńa choinka sztuczna bo nie lubię igieł sprzątać:P
jednego roku mieliśmy prawdziwą i tak pięknie pachniało, a igieł bardzo mało zgubiła:) teraz też zastanawiam się czy nie poczekać i kupić znowu taką..
Usuńzobaczymy;)
ja zrobię choinkę piernikową przekładaną lukrem :) a choinke choinke bede miala sztuczna, bo maly kotek bedzie pewnie skakal na bombki:)
OdpowiedzUsuńpiernikowa choinka będzie ładnie wyglądała na stole! no i smacznie;)
UsuńPięknie i misternie wykonane dekoracje na tych pierniczkach :) Ale kształt pierniczków też zachęca do ich dekorowania. W moim domu będzie choinka sztuczna, ale żeby choć trochę pachniało lasem zawsze mamy gałązki świerkowe w wazonie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, dekoracje to w większości zasługa moich córek:)
Usuńślicznie ozdobione:)
OdpowiedzUsuńdziękujemy!
Usuńtakie wspólne pieczenie to świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńo tak, wesoło i biało od mąki;)
UsuńMasz talent dziewczyno
OdpowiedzUsuńdziękuję;) pozdrawiam!
Usuńale ładne:) też będziemy piec!
OdpowiedzUsuńa choinka.. tylko żywa:)
mam nadzieję, że pokażecie swoje cudeńka:)
Usuńtak, to już taka tradycja i dzieci czekają na ten moment:)
OdpowiedzUsuńNajfajniejsze jest to, że masz takich kreatywnych pomocników:) Pięknie, kolorowo i zapewne pysznie:)
OdpowiedzUsuńjakie cudne! :)
OdpowiedzUsuńJak ładnie wyglądają :) I pewnie pyszne :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:) pyszne, szczególnie maczane w kakao;)
OdpowiedzUsuńCudne :)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie piekę ciasteczek nie mówiąc już o dekorowaniu :) Te są przeurocze :))
U mnie choinka będzie żywa :) Przepis na pierniczki mam swój, stosuję od go co prawda od dwóch lat, ale już uznałam to za małą tradycję (razem z rozdawaniem ich najbliższym i przyjaciołom) :) Chętnie wypróbuję twój przepis :)
OdpowiedzUsuńmy też kupimy żywą, w doniczce to zostanie na dłużej:)
UsuńWidzę, że u Ciebie już święta:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze troszkę poczekam z pierniczkami:)
Smacznego:)
Pozdrawiam, Kasia.
no u nas pachnie Świętami:)
Usuńpozdrawiam!
Ja już zjadłam dwie partie swoich pierniczków! Twoje tez by długo u mnie nie poleżały:)
OdpowiedzUsuńhehe skąd ja to znam:)
UsuńAle śliczne, ja jeszcze się nie zabrałam i już się martwię, że w tym roku nie zdążę. Ale bez pierniczków to nie święta ;-)
OdpowiedzUsuńzdążysz na pewno:) pozdrawiam serdecznie!
UsuńJednak trzeba mieć ten zmysł artystyczny w pieczeniu :). Pięknie wyszły te pierniczki :).
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo, pozdrawiam:))
UsuńPięknie są,,,,aż bym porwała jednego,bo u mnie w tym roku pierniczków nie będzie:)
OdpowiedzUsuńpierwsza klasa :-) my na weekendzie będziemy piec i dekorować :D aaaaa co :D
OdpowiedzUsuńMy chyba zostaniemy w tym roku niestety przy sztucznej choince :(
OdpowiedzUsuńU nas choinka będzie prawdziwa...będzie lasem pachniało w domu
OdpowiedzUsuńa na choince i u nas pierniki zawisną :)