Pogoda dzisiaj kiepska....wieje, pada i ogólnie jest tak sobie...Dlatego na poprawę nastroju jedno z moich ulubionych ciast, czyli jabłecznik:) Do tego aromatyczna kawka lub jakaś dobra herbata i wtedy łatwiej znieść niepogodę ;)
Składniki:
- 3 szkl mąki
- 1 margaryna
- 5 jaj
- 1 szkl cukru
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3-4 jabłka
- brązowy cukier i duuużo cynamonu
Z mąki, margaryny, żółtek, 1/4 szkl cukru i proszku do pieczenia zagniatamy ciasto. Dzielimy na dwie części, mniejszą i większą. Tą dużą część wygniatamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Jabłka obieramy i kroimy w cienkie plasterki, układamy na cieście. Posypujemy cukrem brązowym i cynamonem.
Białka ubijamy z pozostałym białym cukrem na sztywno i wykładamy na jabłka. Pozostały mniejszy kawałek ciasta wykładamy na pianę. Ja odrywam po kawałeczku , rozgniatam w palcach i układam na wierzchu. jak ktoś woli to można to ciasto schłodzić i zetrzeć na tarce.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 40-45 minut.
Smacznego!
Smakowita szarlotka:) uwielbiam taką
OdpowiedzUsuńdzięki :) najlepsza jeszcze ciepła ;)
OdpowiedzUsuń