niedziela, 24 lutego 2013
kurczak pieczony na soli
Obejrzałam zdjęcia u Andźki na blogu cudaicudenka.blogspot.com i zachciało mi się mieć na obiad takiego samego kurczaka:) Miałam mieszane uczucia , ponieważ nigdy nie piekłam na soli. Bałam się oczywiście, czy kurak nie będzie zbyt słony, zbyt suchy i takie tam.... No ale nie dowiedziałabym się dopóki sama bym go nie upiekła:)
Kurczak wyszedł cudowny! Po prostu taki jaki powinien być, soczysty i wcale nie za słony!
Dziękuję Andzia:))
Składniki:
- świeży kurczak
- 1 kg soli ( użyłam morskiej gruboziarnistej)
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- sól, pieprz, papryka ( dodałam też tymianek) - do natarcia kurczaka
Kurczaka myjemy, osuszamy i nacieramy przyprawami ( natarłam go również w środku). Cebulę kroimy na części i razem z czosnkiem wkładamy do środka kurczaka. Spinamy wykałaczkami.
( Ja odstawiłam go na 2 godziny).
Do naczynia żaroodpornego wsypujemy sól i układamy na niej kurczaka. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego (według przepisu) do 150 stopni na 1,5 godz. Jednak mój piekarnik potrzebował 170 stopni:)
Smacznego!
cudowny:) mnie też korci ten przepis z kurczakiem na soli, ale jak zwykle zebrać się nie mogę i lista "do zrobienia" jest długa:P)
OdpowiedzUsuńten kurczak robi się sam:)) daj się skusić!
UsuńFajnie, że Ci smakował. I wcale nie był słony, prawda?
OdpowiedzUsuńja też się cieszę, bo smakował rodzince:) i fajnie, że dałam się skusić! nie był za słony, był w sam raz i w dodatku soczysty! pozdrawiam Cię:))
Usuńno dobrze dobrze, skoro kurczak nie był za słony, to gdzie się ta sól podziała?
Usuńleżała sobie pod kurczakiem, ale nie spowodowała "przesolenia" :) kurczaka po upieczeniu wyjęłam z naczynia, a sól została na dnie:)
UsuńSkoro piszesz, że smaczny był to i ja się na niego skuszę. :)))
OdpowiedzUsuńpolecam, nam smakował i właśnie reszta kurczaka zniknęła na kanapkach:)
UsuńTeż u Andźki widziałam i ciągle mnie kusi;-)
OdpowiedzUsuńmm pycha! można też tak robić rybkę :)
OdpowiedzUsuńKurczaczek wyszedł niezwykle soczysty! Chyba także się na niego skuszę:)
OdpowiedzUsuńja miałam obawy, ale teraz już wiem, że będzie powtórka, tylko kupię większego kuraka;))
Usuńwoowwww czegoś takiego nie widziałam! zaskoczyłaś mnie, ale to bardzo pozytywnie:) sama od razu mam ochotę upiec tego kuraka:D
OdpowiedzUsuńspróbuj, bo warto:))
Usuńjak widziałam u Andźki miałam ochotę go zrobić...
OdpowiedzUsuńa teraz to już w ogóle będzie za mną chodził :)
pysznie!
hmm 1 kg soli. no ładnie ;) Ciekawy przepis na kurczaka, może wypróbuję bo ostatnio ciągle robie kurczaka pod różna postacią ;)
OdpowiedzUsuńa no właśnie kilogram:)) może Ci posmakuje, spróbuj upiec:)
Usuńuwielbiam pieczonego kurczaka, na obiad idealny :)
OdpowiedzUsuń