Co zrobić, żeby kotlety mielone nie kojarzyły nam się z nudnym obiadem? Można je czymś nadziać:) I tak właśnie zrobiłam.....Przygotowanie tego obiadu nie zajęło dużo czasu, a przyjemnie było zjeść kotleciki z kolorową niespodzianką w środku:)
Składniki:
- 500g mięsa mielonego wieprzowego
- 1 jajko
- bułka kajzerka (namoczona i odciśnięta)
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- sól, pieprz
- 1 papryka żółta
- 1 papryka czerwona
- 1 ser typu feta
- bułka tarta do panierowania
- olej do smażenia
Do mięsa wbijamy jajko, dodajemy bułkę, mąkę ziemniaczaną, doprawiamy solą i pieprzem i dokładnie wyrabiamy.
Ser, a także obie papryki kroimy w paseczki.
Mięso dzielimy na kilka części, każdą spłaszczamy, a na środku układamy po kawałku sera i papryki. Zawijamy, formujemy kotleciki, panierujemy w bułce tartej i smażymy . Kotleciki będą dosyć grube, więc lepiej smażyć dłużej na niewielkim ogniu.
( Żeby mieć pewność, że kotlety nie są surowe w środku, można je przełożyć do naczynia żaroodpornego, przykryć i wstawić na kilka minut do mikrofalówki lub gorącego piekarnika).
Smacznego!
Tak właśnie! Odmienny rodzaj mielonych wpadł mi w mój gust:)
OdpowiedzUsuńno to cieszę się bardzo! :)
Usuńślicznie wyglądają:) a i jest tak jak mówisz, taki kolorowy kawałek mięsa od razu poprawia humor:D
OdpowiedzUsuńdzięki! taka miła, kolorowa odmiana:)
UsuńCiekawy przepis. :) Nigdy nie jadłam takich mielonych, i generalnie za nimi nie przepadam, ale nie wątpię, że feta nadaje im zupełnie nowego smaku!
OdpowiedzUsuńtak, polecam to miła odmiana, czasami też daję korniszony:)
Usuńapetyczne:) zawsze to inna wersja zwykłych mielonych:)
OdpowiedzUsuńdziękuję:) trzeba nam czasem odmiany:)
Usuń