czwartek, 11 kwietnia 2013

karkówka jagnięca

Dzisiaj jagnięcina pieczona, czyli obiad który wymaga trochę czasu.
Jest  to soczyste, delikatne i przede wszystkim chude mięso. Można je piec, smażyć, dusić czyli co kto lubi :)
Jedyną wadą tego mięsa jest cena i fakt, że nie wszędzie można je kupić.
Polecam dla wszystkich mięsożerców ;)

Składniki:
- ok.1 kg karkówki jagnięcej ( u mnie z kością, choć lepsza byłaby bez)
- 3-4 ząbki czosnku
- kilka łyżek oliwy
- sól, pieprz
- łyżka tymianku

Mięso, myjemy, osuszamy ręcznikiem papierowym i dzielimy na 6-7 części.
Do miseczki wlewamy oliwę, dodajemy przetarty przez praskę czosnek, tymianek, sól i pieprz, a następnie mieszamy.
Marynatą nacieramy dokładnie mięso, wkładamy do pojemniczka, zamykamy i zostawiamy na całą noc.

Zanim zabierzemy się za smażenie mięsa, wyjmujemy je wcześniej z lodówki i czekamy aż uzyska temperaturę pokojową.

Mięso obsmażamy z każdej strony na dobrze rozgrzanej patelni, następnie przekładamy do naczynia żaroodpornego, zamykamy i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 2 godziny.

Można podać z opiekanymi ziemniakami i sałatą:)

Smacznego!

19 komentarzy:

  1. Karmel, ależ kusisz...Wygląda bardzo soczyście i aromatyczna jest zapewne:-)?

    OdpowiedzUsuń
  2. o kochana tego właśnie potrzebuję! karkówka to jest to!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie jadłam jagnięciny, ale przyznam, że wygląda apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda obłędnie:) szkoda, że tak droga itp:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie szkoda, cena odstrasza skutecznie, no i przyznam, że kupiłam ją na drugim końcu miasta...
      ale raz na jakiś czas warto:)

      Usuń
  5. sam tytuł doprowadził mnie do szału, ślinka cieknie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie ,ciężko dostać,,,,a cena to też,,,kocham jeść mięsko to już bym się dołączyła do tak pysznego posiłku!!ach!!Cudnie się udała!!Piękny ma kolor !

    OdpowiedzUsuń
  7. prawdziwa uczta:) aż ślinka cieknie, świetny przepis !

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzisz, to jest tak jak znawca tematu podaje przepis. Laik nie jest do końca pewny co autor miał na myśli. A czy po podsmażeniu mięsa i przełożeniu go do naczynia żaroodpornego dodajemy do niego pozostałą marynatę czy nie już nie podałaś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście możemy dodać resztki marynaty i zlać ewentualny tłuszczyk z patelni :) Życzę smacznego!

      Usuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  10. Na pewno az 2 godziny? W innych przepisach czytalem o kwadransie. A jagniecina spokojnie na rozowo moze byc jedzona...

    OdpowiedzUsuń