Co tu dużo gadać/pisać - miękkie , smaczne, w słodziutkim lukrze! Mam nadzieję, że nie pochłoniemy ich zbyt szybko :) Choć to będzie ciężka sprawa !
Przepisu nie zmieniałam, przekazuję jak jest:)
Składniki ( wyszło mi ok. 60 ciasteczek):
- 700g mąki pszennej
- 1,5 opakowania przyprawy do piernika
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 200 g śmietany 18%
- 2 jajka
- 400g cukru
- skórka otarta z cytryny
* dla ciemniejszego koloru można dodać 2 łyżki kakao
* lukier: 3 szkl cukru pudru, sok z 1 cytryny, 2 łyżki wody
W naczyniu mieszamy trzepaczką jajka, cukier, śmietanę i skórkę z cytryny.
Do powstałej masy przesiewamy mąkę, dodajemy przyprawę do piernika, sodę.
Wszystko dokładnie łączymy i odstawiamy ciasto na 15 minut.
Po tym czasie formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego ( najlepiej zwilżyć dłonie) i układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 15 minut.
Składniki na lukier dokładnie mieszamy i zanurzamy w nim jeszcze ciepłe pierniczki, odkładamy, żeby nadmiar lukru spłynął.
Ciasteczka przechowujemy w szczelnie zamkniętej puszce i dobrze schowanej :))
Smacznego!
Ale mnie kusisz tymi pierniczkami! Wyglądają cudownie...
OdpowiedzUsuńMy będziemy piekli nasze w piątek, mamy ciasto długo dojrzewające, ale też pyszniutkie :)
Ja bym mogła pierniczki piec i piec i piec :) uwielbiam ten zapach w domu i może to być ciasto leżakujące i te , które nie potrzebuje leżakowania, to dla mnie ogromna przyjemność!:)
Usuńśliczne! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję i smaczne:))
UsuńPierniczkowa Pani z Ciebie;) sporo tych cudeniek wychodzi z tego przepisu!
OdpowiedzUsuńtak, zrobiłam 3 blaszki:) można było spróbować i też trochę schować na Święta:)
UsuńWyglądają jak słodkie bułeczki :)
OdpowiedzUsuńcoś w tym jest:) można by im wstrzyknąć też jakieś nadzienie:)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że Ci się spodobały, bo mnie również. Ale czy uda Ci się te pyszne cudeńka przechować do Świąt?
OdpowiedzUsuńNa szczęście wyszło ich całkiem sporo i łasuchom dałam troszkę na spróbowanie, a resztę zamknęłam w bezpiecznym miejscu ;))
Usuńjakie śliczne perełki :) lubię takie miękkie pierniki
OdpowiedzUsuńpolecam gorąco, ciężko im się oprzeć:)
UsuńMoże skorzystam kiedyś,jakoś w tym roku nie piekłam żadnych ciasteczek....a są śliczne!
OdpowiedzUsuńświetny świąteczny przepis!
OdpowiedzUsuńMożna sobie je upiec również bez okazji, jeśli tylko nadejdzie taka chęć:)
OdpowiedzUsuńJuż wiem jakie ciasteczka upiekę, jeśli moje pierniki nie dotrwają do świąt:)
OdpowiedzUsuńchodziły za mną w tym roku te pierniczki, cudne są:) ale niestety świąteczna lista pęka w szwach i już ich nie zdążę upiec w tym roku:/ trudno, choć nacieszę nimi u ciebie oko:D
OdpowiedzUsuńDziewczyny, jakby co to po Świętach możecie upiec ;)
OdpowiedzUsuńJa także skusiłam się na miękkie pierniczki, ale z innego przepisu:) Bo pierniczków nigdy za wiele^^
OdpowiedzUsuńto prawda! im więcej tym lepiej:)
UsuńJa już teraz nie będę się za nie zabierała, ale po świętach to na pewno:-)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się przedostatnie zdanie :D
OdpowiedzUsuńpo Świętach też trzeba schrupać coś dobrego:)
OdpowiedzUsuńJakie cudne :) Jestem ciekawa czy w środku są zbite czy bardziej puszyste ?
OdpowiedzUsuńdziękuję, raczej zwarte, ale miękkie i smaczne:)
UsuńW takim razie są idealne :) !
UsuńTwoje pierniczki mają prześliczny kształt ! :)
OdpowiedzUsuńJa dziś piekłam pierniki, które mają wg przepisu jutro zmięknąć - mam nadzieję, że przepis nie kłamał :) / w przeciwnym razie wracam tu po przepis na Twoje pierniczki :):) Pozdrawiam serdecznie
pewnie zmiękną, a jak nie to po prostu zamknij razem z nimi ćwiartkę jabłka:)
Usuńte które ja upiekłam są miękkie więc jakby co to zapraszam:)
widziałam je też u Andźki, są świetne i kuszą:) ja w tym roku jeszcze nie piekłam pierniczków:(
OdpowiedzUsuńfaktycznie kuszące i muszą być smakowite :)
OdpowiedzUsuńmniaaaam już czuje ten zapach i smak :-)))
OdpowiedzUsuńWspaniałych rodzinnych Świąt !
OdpowiedzUsuńteż podziwiałam je u Andźki :)
OdpowiedzUsuńTwoje wyglądają tak samo smacznie !