Zwykłe kanapki na kolację to dla moich dzieci nuuda...;) W związku z tym dzisiaj były podane nieco inaczej i bardzo się spodobały i smakowały! Najlepsze jest to, że można zużyć "wczorajsze" pieczywo i do bułeczek zapakować co się komu podoba lub co aktualnie jest w lodówce:))
Składniki:
- bułeczki kajzerki ( u mnie 8 sztuk)
- 4 parówki
- cebula
- masło
- starty ser
- sól
Bułeczkom ścinamy kapelusze, a środek wydrążamy i smarujemy masłem.
Cebulkę drobno kroimy i podsmażamy na maśle, lekko solimy. Dodajemy pokrojone w kostkę parówki i całość podsmażamy. Gotowy farsz przekładamy do bułeczek, posypujemy serem i przykrywamy kapeluszami. Wierzch każdego kapelusza smarujemy masłem i również posypujemy serem. Bułeczki układamy na blaszkę i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na kilka minut, żeby ser się rozpuścił a bułki zrobiły się chrupiące.
Smacznego!
hihihi u nas w niedzielę em też robił podobne zapiekanki;) dodał tylko szyneczkę i pomidorka:) uwielbiam takie kolacyjki:) pycha
OdpowiedzUsuńO widzisz:) chyba każdy przerabiał już zapiekanki na różne sposoby:)
Usuń