Nadszedł chłodny wieczór i rozpadało się na dobre.... Dlatego dzisiaj na kolację mamy pankejki:) Ciepłe, puszyste i słodkie umilają nam dzisiejszy wieczór.... Takie naleśniki zwykle kojarzą nam się ze śniadaniem, ale w zimny dzień mogą być też na kolację. W sumie każdy pretekst dobry, żeby je spałaszować! ;)
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1/2 szklanki mleka
- 4 łyżki śmietany 18%
- 3 łyżki oleju
- 2 jajka
- 2 łyżeczki cukru cynamonowego
- 2 łyżki cukru zwykłego
* dżem truskawkowy
Mieszamy wszystkie sypkie składniki, dodajemy kolejno mokre i miksujemy na gładką masę. Nie duże porcje ciasta smażymy na rozgrzanej patelni ( nie dodając tłuszczu) z obu stron na złoty kolor. Dekorujemy ulubionym dżemem, u mnie domowy truskawkowy:)
Smacznego!
Pierwszy raz słyszę taką nazwę,,,pora wypróbować nowości!!smaka mi narobiłaś okropnego!
OdpowiedzUsuńWypróbuj Margo, a nie pożałujesz:))
UsuńZrobię na bank!!!pysznie Ci wyszły:))
OdpowiedzUsuńw takim razie czekam na Twoją opinię:))
Usuńmmmmmm to jest to co tygryski lubia najbardziej:) dawno nie miałam i tęsknie za tym smakiem;) pozdrawiam cię gorąco!
OdpowiedzUsuńdziękuję i również pozdrawiam!! oj tygryski lubią słodkości:))
UsuńAjj, pancakes! Z tym, co najlepsze. :) To moje ulubione sobotnie śniadanie.
OdpowiedzUsuńNawiasem mówiąc, bardzo podobają mi się Twoje przepisy. :) Będę wpadać!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:)) cieszę się, że Ci się u mnie podoba, zapraszam! ;)
UsuńJa chętnie jadłabym takie na każdy posiłek!:)
OdpowiedzUsuńoj ja też!! :))
Usuń