wtorek, 30 lipca 2013

potrawka z kurczaka

Upał upałem, ale jeść się w końcu chce :)
Szczególnie późnym popołudniem apetyt wzrasta i dzieci oczekują czegoś więcej niż lodów i koktajli :)
Dlatego dzisiaj potrawka z kurczaka ugotowana z samego rana, kiedy nie było jeszcze  zbyt gorąco w kuchni i podana po południu.

Składniki:
- 4 duże udka kurczaka
- 3 duże marchewki
- 2 cebule
- ok. 500 ml bulionu warzywnego
- 1 puszka pomidorów bez skórki
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- natka pietruszki
- 2 listki laurowe
- sól, pieprz
- 1 łyżka mąki pszennej

W garnku rozgrzewamy trochę oleju i wrzucamy posiekaną cebulę. Podsmażamy chwilę, a następnie dorzucamy pokrojone marchewki.
Z udek zdejmujemy skórę, wyciągamy kości. Mięso kroimy w kostkę. Dodajemy je do garnka i wsypujemy łyżkę mąki. Mieszamy całość i zalewamy bulionem. Następnie dokładamy pomidory z puszki, koncentrat,  doprawiamy, dorzucamy listki laurowe i gotujemy na wolnym ogniu, pod przykryciem około godziny.
Po tym czasie zdejmujemy przykrywkę, doprawiamy jeśli jeszcze trzeba i gotujemy 20-30 minut bez przykrycia.
Można podawać z ryżem, ziemniakami lub makaronem czy kaszą, jak lubicie.

Smacznego!


21 komentarzy:

  1. uwielbiam takie potrawki z kurczakiem w roli głównej :) najchętniej podaję z ryżem!

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas dziś zupełnie niegorąco - ledwie 20C....
    A potrawka to najukochańsze z ukochanych dań mego synka:-).

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam potrawkę z kurczaka, najczęściej jem z ryżem. Aż mi ślinka pociekła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubię takie jedzonko:)
    i to prawda, upał upałem, ale jeść się chce, choćby wieczorem..;)

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuję Kobietki i pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszelkie potrawki z kurczaka uwielbiam, choć u nas najczęściej to miano nosił obgotowany kurczak z rosołu z cebulą i śmietaną, plus dodatek słodkiej papryki:-) Pycha:-) Fajnie, że wypoczęliści i odpoczęliście:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak Ty to robisz,że u Ciebie zawsze takie pyszności!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o dziękuję Kochana, u Ciebie tych pyszności wcale nie mniej niż u mnie:)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. to kolejny dowód na to, jak bardzo jesteśmy związani smakiem z domem rodzinnym:)

      Usuń
  9. Fakt i w upał trzeba zjeść i nad garami postać niestety, ale jak chętnie zjedzone to warto:)
    Apetyczna Twoja potrawka!

    OdpowiedzUsuń
  10. mniam:) lubię takie delikatnie sosiki:)
    Ps. gotowanie za głosowanie już trwa:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Aaaale mi zapachniało tą potrawką. Gdyby nie kupione na jutro sznycle indycze na pewno bym ją przyrządziła. Muszę jednak zastąpić marchewkę jakimś innym warzywkiem. Mam w domu cukrzyka więc marchewka jeśli już, to tylko na surowo.
    Pozdrawiam i dziękuję za inspiracje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, że do mnie zaglądasz:) pozdrawiam również!

      Usuń