Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przetwory. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przetwory. Pokaż wszystkie posty

środa, 26 sierpnia 2015

powidła śliwkowe


Udało mi się kupić bardzo smaczne węgierki , dlatego postanowiłam zrobić z nich powidła. Wymagało to trochę cierpliwości, ale każda minuta spędzona w kuchni była tego warta :) Zimą będą wspaniałym dodatkiem do piernika!

Składniki:
- 3 kg śliwek - u mnie drobna węgierka

* to właściwie wszystko jeśli chodzi o składniki, jeżeli śliwki są słodkie, to nie wymagają dodawania cukru, jeżeli Wasze będą mało słodkie, możecie je troszkę dosłodzić

* z podanej ilości śliwek otrzymałam 6 słoiczków powideł (o pojemności 240 ml)

Śliwki myjemy i usuwamy z nich pestki.
Przekładamy je do szerokiego rondla z grubym dnem, lub innego naczynia, które ma nieprzywieralną powłokę. Najlepiej, żeby powierzchnia parowania była jak największa. Ja użyłam dużej patelni z wysokim brzegiem.
Na początku śliwki dusimy pod przykryciem, aż puszczą sok. Potem smażymy je bez przykrycia na niewielkim ogniu, często mieszając.
Ja smażyłam powidła dwa dni. Pierwszego dnia około 6 godzin, następnie zostawiłam je do wystudzenia i rano ponownie smażyłam je na nie dużym ogniu, przez około 3 godziny.
Należy bardzo pilnować, żeby się nie przypaliły.
Powidła są gotowe, kiedy bardzo zgęstnieją i nabrane na łyżkę spadają z niej płatami.

Jeżeli macie dostęp do śliwek i nie bardzo wiecie, co z nimi zrobić to gorąco polecam powidła!

Smacznego!


piątek, 19 września 2014

pigwa na jesienne i zimowe wieczory



Zostałam mile zaskoczona przez sąsiadkę, która obdarowała mnie owocami pigwowca :)
Postanowiłam więc wziąć się do roboty i nie zmarnować takiego skarbu.
Te owoce są jak cytryny i idealnie nadają się do herbaty. Mają podobno nawet więcej witaminy C !
Czyli samo zdrowie :)
Kto przetwarzał kiedykolwiek  pigwę, ten wie, że nie łatwe to zadanie.
Trzeba się dobrze napracować, gdyż owoce są twarde i mają mnóstwo pestek.
Ale naprawdę warto!

Składniki:
- 1 kg owoców pigwowca ( po obraniu i usunięciu gniazd nasiennych)
- 300- 350 g cukru
- 1/2 szkl wody

Owoce myjemy, obieramy ze skórki i usuwamy z nich pestki.
Kroimy w kawałeczki.
Przekładamy do rondla, podlewamy wodą ( można więcej wody jeśli trzeba) i zasypujemy cukrem.
Gotujemy na małym ogniu aż owoce będą miękkie, rozpadające się i całość się zeszkli i zagęści.
Przekładamy do wyparzonych słoiczków i dobrze zakręcamy.
(Ja nie pasteryzowałam, ale można jak ktoś ma chęć.)

Jeśli chodzi o ilość cukru, to myślę, że nie ma sensu dodawać większej ilości cukru, gdyż  pigwa jest mega kwaśna i dużo słodsza nie będzie. Poza tym spełnia rolę cytryny, więc kwaśna być musi :)

U mnie pierwsza herbatka z pigwą już była :)

Polecam, smacznego!



środa, 13 sierpnia 2014

czarne maliny na zimę



Te czarne maliny to mój skarb na zimę!
Są pyszne, mają intensywny smak i dodane do herbaty w mroźny wieczór rozgrzeją każdego:)
Dla mnie są szczególnie ważne ze względu na dzieci.
(Sylwia , dziękuję!!)

W ich przygotowaniu nie ma żadnej filozofii, po prostu owoce plus cukier i tyle!

Składniki:
- czarne maliny
- cukier

*wyparzone lub wypieczone słoiczki

Owoce zasypujemy cukrem i zostawiamy na kilka godzin, aż puszczą sok.
Nie podaję ilości owoców i cukru, bo to zależy od Was. Ja lubię, żeby było słodko, więc cukru nie żałuję ;)

Maliny gotujemy na wolnym ogniu, aż cały cukier się rozpuści, a całość stanie się lekko gęsta.
Zbieramy powstałą pianę, a owoce lekko mieszamy, żeby się nie przypaliły, ale też żeby nie zrobić z nich papki.
Gorące maliny, razem z powstałym sokiem przelewamy do słoiczków, dokładnie zakręcamy i odwracamy do góry dnem. Pozostawiamy do ostygnięcia.

Smacznego!

czwartek, 26 czerwca 2014

dżem z czerwonej i czarnej porzeczki


Nadszedł najpiękniejszy sezon, a wraz z nim świeże , pyszne owoce!
Część z nich dzieciaki zjadają prosto z krzaczków, a to co zostanie ja pakuję do słoiczków :)
Tym razem zrobiłam dżem porzeczkowy. Bardzo smaczny, lekko kwaskowaty, a co najważniejsze domowy, bez sztucznych dodatków.
Jeżeli macie porzeczki to gorąco polecam, bo przygotowanie jest bardzo proste!

Składniki -ilość według uznania - u mnie mniej więcej tak:
- ok. 1 kg porzeczki czerwonej
- ok. 300 g porzeczki czarnej
- cukier

Umyte, przebrane porzeczki zasypujemy cukrem.
Ja przygotowuję je od razu w garnku, w którym będą gotowane. Ilość cukru zależy od Was, czy ma to być mocno słodki dżem, czy kwaskowaty.
Odstawiamy je na kilka godzin, można również na całą noc i zabrać się do pracy rano .
Dżem gotujemy na małym ogniu, często mieszając i zbierając szumowiny.
Kiedy zgęstnieje, gorący dżem przekładamy  do suchych, wyparzonych słoiczków, zakręcamy i odstawiamy do góry dnem.

Smacznego!

wtorek, 15 października 2013

gruszki w zalewie


Kto lubi gruszki?
Ja bardzo:)
Dlatego proponuję Wam szybki sposób zachowania ich na dłużej. Są bardzo smaczne i można otworzyć sobie taki słoiczek zawsze, kiedy przyjdzie nam na to ochota:)

Składniki:
- ok. 2 kg gruszek
- 3 szkl wody
- 1 szkl cukru
- 1 szkl octu

Gruszki obieramy i kroimy na ćwiartki lub ósemki.
Z wody, octu i cukru zagotowujemy zalewę. Wrzucamy do niej gruszki i ponownie zagotowujemy. Po kilku minutach wyjmujemy gruszki i układamy je w wypieczonych słoiczkach, a następnie zalewamy  gorącą zalewą. Zakręcamy i odwracamy do góry dnem.

Smacznego!

poniedziałek, 30 września 2013

dżem dyniowy z nutką cytrusową


U mnie również przyszła kolej na przetwory z dyni:)
Dostałam piękny okaz i nie mógł się zmarnować ani kawałeczek. Ten dżem ma fantastyczny, słoneczny kolor, fajny smak i na pewno "polubi się" z domowym pieczywem;)
Sylwia dziękuję za dynię! :)

Składniki:
- ok. 3 kg dyni ( po usunięciu pestek i obraniu ze skórki)
- 3 duże pomarańcze
- 2 duże cytryny
- cukier - tutaj właściwie ilość zależy od upodobań, ja wsypałam pół kilograma
- ewentualnie trochę kwasku cytrynowego
- szklanka wody

Dynię kroimy w kostkę, wrzucamy do garnka z grubym dnem, podlewamy wodą i gotujemy na małym ogniu pod przykryciem, mieszając co jakiś czas, żeby się nie przypaliła. Kiedy będzie miękka blendujemy na papkę. Następnie wsypujemy cukier, wyciskamy sok z pomarańczy i cytryn, mieszamy.
Jeżeli ktoś lubi, może zetrzeć skórkę z pomarańczy i również dodać do dżemu.
Ja dosypałam trochę kwasku cytrynowego, ponieważ wolę bardziej kwaśny dżem :)
Gotujemy na wolnym ogniu, aż całość nieco zgęstnieje, najlepiej zrobić próbę na talerzyku i sprawdzić konsystencję, jeżeli dżem się nie rozlewa tylko krzepnie, to znaczy, że "już".
Gorący dżem nakładamy do wypieczonych słoików, zakręcamy i odwracamy do góry dnem.

Smacznego!

poniedziałek, 23 września 2013

syrop z owoców czarnego bzu


Pierwszy raz robiłam ten syrop i żałuję, że wcześniej nie miałam okazji go spróbować i nie podawałam dzieciom.
Od znajomej pani dostałam trochę owoców i instrukcję jak mam go przygotować :)

Czarny bez zawiera dużo żelaza, magnezu i fosforu, a także witaminy C, oraz kompleks witamin z grupy B.
Znajdują się w nim również prawie wszystkie aminokwasy. Czarny bez ma wiele właściwości, np. detoksykujących, żółciopędnych, ale dla mnie najważniejsze są te wzmacniające i witaminizujące.
Syrop z czarnego bzu ma działanie przeciwwirusowe, podnosi odporność organizmu na infekcje.
Można by tak pisać i pisać:)
Jeśli macie dostęp do tych owoców, to bardzo polecam przygotować taki syrop.

Uwaga: nie zjadamy świeżych owoców! Możemy je spożywać dopiero po przetworzeniu ( ugotowaniu), ponieważ w całej roślinie znajduje się składnik, który ma właściwości trujące.

Składniki :
- owoce czarnego bzu ( zdejmujemy z gałązek, odrzucamy zielone, niedojrzałe)
- cukier

Przygotowując sok z owoców skorzystałam ze specjalnego garnka, podobnego do sokownika.
Po wypłynięciu soku, odmierzyłam jego ilość i na każdy litr dodałam 1 kg cukru.
Zagotowałam syrop i przelałam do wyparzonych buteleczek. Pozostawiłam do wystudzenia odwrócone do góry dnem.
Jeżeli nie posiadacie sokownika, owoce możecie wrzucić do garnka, podlać wodą i gotować na małym ogniu, aż wytworzy się sok. Następnie należy go przecedzić, dodać cukier i zagotować.

Polecam!

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

kompot z mirabelek na zimę :)

Był już dżem, musi być i kompot:)
Pyszny, słoneczny, zamknięty w słoiczkach na zimę.
Prosty w przygotowaniu, no i nie trzeba wyjmować pestek ;)

Składniki:
- mirabelki (ilość dowolna)
- cukier ( po 6 łyżek na słoik)
- wyparzone lub wypieczone większe słoiki
- przegotowana ciepła woda

Mirabelki myjemy, zostawiamy na sicie, żeby je odsączyć.
Czyste słoiki napełniamy śliwkami do 2/3 wysokości i zasypujemy cukrem. Dopełniamy wodą , ale nie do końca. Zostawiamy 2-3 cm od szyjki.
Zakręcamy i pasteryzujemy 25 minut.

Gotowe!

niedziela, 18 sierpnia 2013

dżem z mirabelek



No i doczekałam się!
Mirabelki w końcu zaczęły dojrzewać i mogłam zrobić pierwszą partię dżemu:)
Codziennie maszerowałam pod drzewko i sprawdzałam "czy już" ;)
Dawniej mirabelki były bardzo popularne, pamiętam jak zajadaliśmy się nimi w dzieciństwie. Lubię ich smak i kojarzą mi się z wakacjami u Babci:)

Składniki:
- 2 kg mirabelek ( po wypestkowaniu)
- 1 kg cukru ( lub więcej , to zależy od Waszego uznania, czy wolicie bardziej kwaskowaty czy słodszy dżem)

Śliwki myjemy i wyjmujemy z nich pestki.
Wkładamy je do rondla lub garnka z grubszym dnem, zasypujemy cukrem i odstawiamy na 2 godziny.
Po tym czasie zagotowujemy je. Zmniejszamy płomień i gotujemy powoli do momentu aż owoce będą szkliste i całość się zagęści. Ja zawsze wylewam trochę dżemu na talerzyk i sprawdzam jak szybko krzepnie.
W związku z tym, że moja najmłodsza córka nie lubi jak coś "siedzi" w dżemie, na koniec całość zmiksowałam.
Dżem nakładamy do wyparzonych lub wypieczonych w piekarniku słoiczków, zakręcamy i stawiamy do góry dnem.
Jeśli dla pewności wolicie dżem  pasteryzować, to polecam te informacje . Ja pierwszy raz pasteryzowałam w piekarniku i jestem bardzo zadowolona:)

Smacznego!

piątek, 2 sierpnia 2013

dżem z czarnej porzeczki

Domowy dżem to coś co jesienią i zimą poprawia mi humor:)
Przypomina smaki lata , jest słodki i pyszny!
Nie kosztuje wiele pracy, a będzie pod ręką kiedy przyjdzie nam ochota na coś słodkiego.

Składniki:
- 1 kg czarnej porzeczki
- 70 - 80 dag cukru

* wyparzone słoiczki

Porzeczki myjemy, odsączamy i zasypujemy cukrem w garnku z grubym dnem.
Można odstawić na jakiś czas, ale ja od razu stawiam garnek na niewielki  ogień.
Gotujemy mieszając, aż cukier się rozpuści,  porzeczki puszczą sok i nasz dżem nieco zgęstnieje.
Ja wylewam trochę dżemu na talerzyk i sprawdzam konsystencję.  Jak szybko krzepnie to znaczy, że jest gotowy.
Po przelaniu dżemu do słoików, dokładnie je zakręcamy i stawiamy do góry dnem.

Smacznego!

wtorek, 18 września 2012

mus z malin

Jestem bardzo zadowolona, że w tym roku udało mi się zrobić tyle różnych dżemów i soków. Najbardziej jednak cieszy mnie to , że mam zapas malin! Są niezastąpione jesienią i zimą:) Tym razem postanowiłam zmiksować je na mus, który będę wykorzystywała jako dodatek do herbaty, deserów, placuszków i wielu innych pyszności:)

Składniki:
- 3 kg malin
- 2 kg cukru

W dużym garnku  zasypujemy maliny warstwowo cukrem i odstawiamy na noc. Następnego dnia całość podgrzewamy i mieszamy. Miksujemy blenderem. Jeśli komuś przeszkadzają pestki, może maliny przetrzeć przez sitko. Ja zostawiłam z pestkami.
Gorący mus przelewamy do wyparzonych słoików, zakręcamy i odwracamy do góry dnem.
Smacznego!

sobota, 1 września 2012

sok z malin

Całe lato robiłam przeróżne soki, dżemy i musy, ale na ten dzisiejszy czekałam najbardziej:) Sok z malin! Po prostu pyszny i nie zastąpiony na jesień i zimę, kiedy  dzieci i my potrzebujemy rozgrzewających herbatek w zimne i mokre dni. Uwielbiam ten sok i przygotowuję go z ogromną przyjemnością:)

Składniki:
- 1kg malin
- 1 kg cukru

Maliny myjemy , odsączamy. Układamy je w garnku warstwami, przesypując cukrem. Na wierzchu powinna się znaleźć warstwa cukru. Przykrywamy  ściereczką i zostawiamy na noc. Następnego dnia całość gotujemy, aż sok się wyraźnie oddzieli. Przelewamy przez sitko do drugiego naczynia, podgrzewamy i przelewamy do wyparzonych butelek. Zakręcamy i stawiamy do góry dnem.
Z pozostałych po soku resztek  malin można ugotować pyszny kompot:)
Smacznego!

piątek, 3 sierpnia 2012

sałatka z buraczków

Bardzo smaczna sałatka z buraczków i papryki, świetna jako dodatek do obiadu i nie tylko:) Bardzo polecam do jesiennych i zimowych obiadów!

Składniki:
- 3 kg buraków ugotowanych i startych na grubych oczkach
- 1 kg papryki pokrojonej w paseczki
- 3 duże cebule pokrojone w kostkę

*zalewa:
- 1/2 łyżeczki mielonego pieprzu
- 2 listki laurowe
- 3/4 szkl cukru
- 3/4 szkl octu
- 1 szkl wody
- 1 łyżka soli

Do gotującej się zalewy wrzucamy paprykę i gotujemy przez 5 minut, następnie dodajemy cebulę i jeszcze podgotowujemy. Na koniec dorzucamy buraki i gotujemy wszystko kilka minut. Gorącą sałatkę wkładamy do wyparzonych słoików, od razu zakręcamy i odwracamy do góry dnem.
Gotowe!


środa, 1 sierpnia 2012

ogórki po żydowsku

Ciąg dalszy przetworów,  czyli ogórki po żydowsku według przepisu mojej Teściowej :) Jeśli ktoś lubi korniszony, to pewnie posmakują mu też ogórki w takim wydaniu. Pracy przy nich nie jest dużo, a zimą z przyjemnością otwiera się takie słoiki własnej roboty :)

Składniki ( u mnie na 5 słoików 0,4l):
- ogórki obrane i pokrojone w kostkę
- 4 szkl wody
- 1 szkl cukru
- 1 szkl octu
- 1 marchewka
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- korzeń chrzanu
- łyżka gorczycy
- koper

Pokrojone ogórki solimy i zostawiamy na 2-3 godziny. Następnie na dno wyparzonych słoików wkładamy po kawałku korzenia chrzanu i zapełniamy ogórkami. Wodę, ocet i cukier zagotowujemy, potem dodajemy czosnek, pokrojoną cebulkę i marchewkę, koperek i gorczycę. Gotujemy zalewę kilka minut, a następnie gorącą zalewamy ogórki. Od razu zakręcamy i odwracamy do góry dnem.
Gotowe!

czwartek, 26 lipca 2012

buraczki

Buraczki do obiadu to coś co bardzo lubię, ale jednocześnie nie znoszę przygotowywać:) Zawsze miałam ochotę zrobić  zapas słoiczków z buraczkami na zimę, jednak odkładałam to na "innym razem".... Aż do dzisiaj :) W końcu wzięłam się do roboty i oto są efekty! Pyszne buraczki, które po wyjęciu ze słoiczka zawsze można podgrzać, dodać podsmażoną cebulkę i do obiadu jak znalazł :))

Składniki:
- 3 kg buraków
- 2 łyżeczki soli
- 1 i 1/2 łyżeczki kwasku cytrynowego

Buraki myjemy i wkładamy do dużego garnka. Zalewamy wodą i gotujemy do miękkości. Następnie studzimy, obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Tak przygotowane buraki umieszczamy w garnku i podgrzewamy. Dodajemy sól i kwasek, oczywiście według uznania, bo może ktoś woli bardziej kwaśne. Jeśli buraki wytworzą zbyt mało soku, to możemy podlać lekko wodą, żeby się nam nie przypaliły. Przekładamy je gorące do wyparzonych słoików , od razu zakręcamy i odwracamy do góry dnem. Gotowe!

niedziela, 15 lipca 2012

dżem z kabaczka

Dzisiaj kolejny dżemik :) Kabaczki rosną w ogródku jak na drożdżach, więc trzeba się brać do roboty! Moja szafka ze słodkimi słoiczkami dosyć szybko się zapełnia :) Dzisiejszy dżem nie jest bardzo słodki, tylko lekko kwaskowaty przez dodatek galaretki cytrynowej. Po prostu taki w sam raz do bułeczki na śniadanie:)

Składniki:
- 3 nie duże kabaczki
- 2 galaretki cytrynowe
- kwasek cytrynowy
- cukier

Kabaczki myjemy, obieramy, wykrawamy pestki i kroimy w kawałki. Miksujemy w blenderze lub trzemy na tarce. Przekładamy do garnka z grubym dnem i gotujemy. Dodajemy galaretki, 1 łyżeczkę kwasku cytrynowego i cukier do smaku. Gotujemy aż dżem nam zgęstnieje. Przekładamy do wyparzonych słoiczków, zakręcamy i odwracamy do góry dnem.
Smacznego!

poniedziałek, 9 lipca 2012

kabaczek w zalewie

Przyszła pora na kabaczka :) W zeszłym roku po raz pierwszy robiłam kabaczki w zalewie i bardzo mi posmakowały. Przepis otrzymałam od sąsiadki i postanowiłam wykorzystać go również w tym roku. Kabaczek smakuje super i jest świetny jako dodatek do obiadu.

Składniki:
- 6 szkl wody
- 2 szkl cukru
- 1 szkl octu
- 1 przyprawa curry 20 g
- 1 płaska łyżeczka soli
- 2 ząbki czosnku
- cebula
- liście selera

* 2 duże kabaczki - umyte, obrane i pokrojone w dużą  kostkę

Gotujemy zalewę z wody, cukru, octu, curry, soli i czosnku. Na dno wyparzonych słoików układamy  liść selera i plaster cebuli, wkładamy pokrojone kabaczki i zalewamy gorącą zalewą. Od razu zakręcamy i odwracamy do góry dnem.
Gotowe!

poniedziałek, 25 czerwca 2012

dżem porzeczkowy

Na krzaczku zaczerwieniły się porzeczki i żałowałabym, gdyby się zmarnowały.... :) Nie było ich wiele, ale każdy dodatkowy  słoiczek się liczy. Żeby było szybciej  wspomogłam się "fix-em". Wyszedł pyszny, lekko kwaskowaty dżem i już są chętni na jego zjedzenie ! A do zimy jeszcze czas.....;)

Składniki:
- ok 1 kg porzeczek
- 2 szkl cukru
- 1 żel-fix

Porzeczki myjemy, umieszczamy w garnku i wsypujemy żel - fix. Mieszamy i zagotowujemy. Następnie dodajemy cukier i jeszcze kilka minut gotujemy na wolnym ogniu. Porzeczki dosyć szybko zrobią się miękkie, a całość się zagęści. Gorący dżem przekładamy do wyparzonych słoiczków.
Smacznego!

piątek, 22 czerwca 2012

konfitura gruszkowa

Dzisiaj konfitura z gruszek z dodatkiem imbiru i cynamonu......pachnąca i rozgrzewająca.... Będzie fantastyczna w parze z kruchym ciastem, albo jako dodatek do bułeczki drożdżowej. Po prostu pycha!

Składniki:
- 2 kg gruszek
- szkl cukru ( właściwie ilość cukru zależna od tego jak słodkie są gruszki, należy sypać po trochu i próbować czy już :)
- sok z 1 dużej cytryny
- łyżeczka mielonego cynamonu
- pół łyżeczki mielonego imbiru

Gruszki myjemy, obieramy i kroimy w kosteczkę. Umieszczamy je w garnku lub rondlu z grubym dnem, dodajemy sok z cytryny, cukier, cynamon i imbir. Mieszamy drewnianą łyżką  i gotujemy na wolnym ogniu do momentu aż owoce będą miękkie i dadzą się tą łyżką rozetrzeć i całość ładnie się zagęści :) Jak ktoś nie ma cierpliwości może sobie pomóc blenderem:)
Gotową konfiturę przekładamy do wyparzonych słoiczków.
Smacznego!

wtorek, 19 czerwca 2012

dżem z nektarynek

Kupiłam nektarynki ale okazały się one  mocno kwaśne  więc postanowiłam zrobić z nich dżem:) Właściwie wcześniej nie robiłam dżemu z takich owoców  ale pomyślałam, że czas najwyższy spróbować .... No i było warto ;) Dżem wyszedł smaczny, lekko kwaskowaty, w sam raz na kanapki :) Na pewno przyda się jesienią...

Składniki:
- 2 kg nektarynek
- 1 kg cukru ( lub mniej, według uznania)

Nektarynki myjemy, wyjmujemy pestki. Ja rozdrobniłam je w blenderze tak, żeby była w miarę gładka masa. Można też drobniutko pokroić. Przekładamy je do garnka z grubym dnem, dodajemy cukier i gotujemy na wolnym ogniu.  Moje były mono rozdrobnione więc dosyć szybko wszystko się ugotowało, jednak przy większych kawałkach potrwa to dłużej. Gotowy dżem przekładamy do wyparzonych słoiczków.
Smacznego!